2 minuty
Kilka tygodni temu pisałem o tym, że Włochy jako pierwszy kraj w UE zbanowały ChatGPT, chwilę później inne kraje potwierdziły, że też się nad tym zastanawiają. Czy coś się wydarzyło od tego czasu? Otóż tak. Zadziało się kilka rzeczy.
Garante (włoski PUODO) porozmawiał sobie z szefem Open.ai i nakazał aby do 30 kwietnia:
- ChatGPT wymagał deklaracji wieku od użytkownika;
- ChatGPT będzie prezentował zarejestrowanym użytkownikom informację o konieczności potwierdzenia pełnoletności, co będzie prowadziło do filtrowania treści dla użytkowników, niepełnoletnich.
A to jeszcze nie wszystko, Garante nakazał usunięcie umowy jako podstawy przetwarzania (w odniesieniu do wykorzystywania danych w celu trenowania algorytmów). Garante zwrócił uwagę, że na obecnym etapie podstawą do takiego przetwarzania może być tylko zgoda lub uzasadniony interes administratora.
🧁 A do tego crème de la crème 🧁
ChatGPT ma umożliwić każdemu (nawet osobom, które nie korzystają z niego) realizację praw wynikających z RODO!
Co się pod tym kryje? 🤔
Quick recap – RODO „przyznaje” określony szereg praw nam, osobom których dane są przetwarzane. Dzięki tym prawom możemy napisać do dowolnego podmiotu i dowiedzieć się czy przetwarzają nasze dane, a także dlaczego, jak długo i w ogóle takie tam. Te prawa umożliwiają też poprawienie danych jeśli są błędne (np. gdy zmienimy nazwisko lub adres), złożenie sprzeciwu wobec przetwarzania w niektórych przypadkach, a nawet prawo do usunięcia danych osobowych (tzw. prawo do bycia zapomnianym).
Tutaj jeszcze krótkie wyjaśnienie czym są modele językowe, jak właśnie ChatGPT (zwane też sztuczną inteligencją). ChatGPT to program, który korzysta z przeogromnej bazy danych (pierwotnie dodano do niego bazę zawierającą około 300.000.000.000 słów) i udziela odpowiedzi na zadane pytania. Co jednak istotne, za każdym razem kiedy ktoś korzysta z tego programu, ten program się „uczy” dodając do tej bazy kolejne dane, które ten ktoś mu podaje.
Seems legit, right? Ok, a co jeśli tam są dane osobowe? No właśnie. Tu właśnie wszedł Garante, cały na biało, nakazując dostosowanie narzędzia do wymogów RODO.
Innymi słowy, ChatGPT ma umożliwiać użytkownikom realizację tych wszystkich praw, w tym usunięcia danych na ich temat. Nie jestem specjalistą od pisania takich algorytmów sztucznej inteligencji, ale jednak przeczucie coś mi mówi, że to nie będzie takie proste. Nawet sam przedstawiciel Open.ai powiedział, że będą się starać realizować te prawa, ale w takim zakresie, w jakim będzie to możliwe. Zobaczymy co będzie dalej z tym tematem, bo dodatkowo, Europejska Rada Ochrony Danych Osobowych (to takie unijne ciało, które zrzesza wszystkie urzędy ochrony danych w UE) powołała specjalną grupę do zbadania tego tematu.